Mają masę ograniczeń. Obsługa dotykowa wprowadza uciążliwe uproszczenia. Soundsource są skurczone jak rodzynki w słońcu. Interfejs nieraz jest bardziej dziecinny niż domek dla lalek.
To dlaczego z taką fascynacją po nie sięgamy?

Każda z tych odpowiedzi jest w zasadzie trafna. I każda dotyczy mnie w pewnym sensie.
iPad dostaje coraz to więcej mocy obliczeniowej (teraz już nawet 64bit) jak i pamięci RAM, oraz przestrzeni dyskowej. To znosi wiele ograniczeń dla twórców aplikacji mobilnych.

Bo tak na prawdę tyle człowiekowi wystarcza do szczęścia?! Bo jesteśmy gadżeciarzami!!..
Zapewne będziemy świadkami jeszcze wielu miłych chwil obserwując rozwój tej technologii oraz związany z tym rozwój
mobilnych aplikacji muzycznych :-)