niedziela, 19 października 2025

Omnisphere 3 - Spectrasonics znów jest na fali




Omnisphere 3: Więcej niż Syntezator. Jak Spectrasonics Zredefiniowało Swój Flagowy Instrument

Premiera nowej wersji oprogramowania od Spectrasonics to zawsze wielkie wydarzenie w świecie produkcji muzycznej. Tym razem, przy okazji debiutu Omnisphere 3, atmosfera jest szczególnie gęsta od ekscytacji. W rozmowie z Erikiem Persingiem, założycielem i siłą napędową firmy, odkrywamy, że nowa wersja to znacznie więcej niż tylko aktualizacja. To kulminacja lat pracy, głębokiej refleksji i odpowiedź na "kryzys egzystencjalny", który zmusił zespół do całkowitego przemyślenia swojego flagowego produktu.

"Kryzys Egzystencjalny", czyli Problem Obfitości

Eric Persing, choć wyraźnie dumny z premiery, szybko kieruje rozmowę na sedno sprawy: Omnisphere stał się tak ogromny, że... zaczął być problemem.

"W pewnym momencie doszliśmy do ściany," przyznaje Persing. "Mieliśmy moment 'Houston, mamy problem', gdy zdaliśmy sobie sprawę, że dodawanie nowych brzmień pogarsza Omnisphere."

Problem polegał na tym, że gigantyczna biblioteka, licząca dziesiątki tysięcy brzmień, stała się przytłaczająca. Użytkownicy gubili inspirację, próbując znaleźć odpowiedni dźwięk w gąszczu możliwości. "To zabawne," wspomina Persing, "widzieliśmy w internecie memy, na których producent hip-hopowy próbuje znaleźć brzmienie do bitu, a trafia tylko na nasze najbardziej eksperymentalne, awangardowe tekstury. To był dla nas sygnał."

Pytanie "Jak szybko pokazać, czym jest Omnisphere?" stało się kluczowe. Jakie brzmienie wybrać jako "numer jeden" dla tak zróżnicowanej grupy odbiorców – od twórców trapu po kompozytorów filmowych pracujących z orkiestrą?

Rozwiązanie: Ty Mówisz, Kim Jesteś

Odpowiedzią na ten kryzys nie było dodanie kolejnych filtrów czy próbek, ale fundamentalna zmiana filozofii interakcji z instrumentem.

"Zamiast zmuszać Cię do szukania, postanowiliśmy zapytać: 'Kim jesteś?'" wyjaśnia Persing. Omnisphere 3 wprowadza nowy system 18 wyspecjalizowanych bibliotek, które działają jak filtry "nastroju" lub gatunku.

Jeśli jesteś producentem muzyki klubowej, wybierasz bibliotekę "Club Land", a pierwsze brzmienia, które usłyszysz, będą potężnymi, gotowymi do użycia leadami i basami. Jeśli jednak jesteś kompozytorem filmowym, wybierasz "Scoring Organic". Wtedy Omnisphere zaprezentuje Ci organiczne, eteryczne tekstury, które idealnie wpasują się w kontekst akustycznych instrumentów. "Wszystko w tej bibliotece jest masterowane tak, by brzmiało, jakby pochodziło z tej samej sceny dźwiękowej co orkiestra," dodaje Persing.

Ten nowy system wymagał tytanicznej pracy: zespół spędził dwa lata na ręcznym przesłuchaniu, zremasterowaniu i ponownym skategoryzowaniu całej biblioteki Omnisphere.

Brzmienie Przede Wszystkim

Ta decyzja doskonale ilustruje filozofię Spectrasonics. "Nie jesteśmy firmą napędzaną przez inżynierów," podkreśla Persing. "Wielu deweloperów najpierw tworzy silnik, a dopiero na końcu dodaje dźwięki. U nas jest odwrotnie. Ja wywodzę się ze świata sound designu i muzyki. Dźwięk jest na pierwszym miejscu, a my budujemy technologię, która mu służy."

Zamiast co roku wydawać nowy syntezator, Spectrasonics skupia się na rozwijaniu swoich flagowych produktów, czyniąc je coraz potężniejszymi. "Wszystkie nasze pomysły trafiają do Omnisphere. To jest nasze dziecko."

Nowa Moc Pod Maską

Oczywiście, Omnisphere 3 to nie tylko nowa organizacja. Postęp technologiczny, zwłaszcza pojawienie się procesorów Apple Silicon i Snapdragon, pozwolił zespołowi zrealizować pomysły, które wcześniej były niemożliwe. "Wreszcie technologia nas dogoniła," śmieje się Persing. "Możemy teraz uruchamiać te wszystkie studyjnej jakości efekty na konsumenckim laptopie i to po prostu działa."

Ta nowa moc obliczeniowa odblokowała potężne funkcje silnika:

  • Quadzone: Zupełnie nowy system pozwalający na tworzenie patcha z czterech warstw (z których każda jest w zasadzie pełnym syntezatorem) i płynne przechodzenie między nimi za pomocą prędkości, MPE lub modulacji. "Moment, w którym zdajesz sobie sprawę, że możesz mieć osiem takich patchy Quadzone jednocześnie w trybie Multi... to rozsadza głowę," mówi Persing.

  • Nowy Silnik Audio: W Omnisphere 2 trzeba było wybierać między trybami Unison, Harmonia (dodatkowe 4 oscylatory na warstwę) i Granular. "W Omnisphere 3," demonstruje Persing, "możesz włączyć wszystko na raz. Na jednej warstwie."

  • MPE i "Feel": Ogromny nacisk położono na integrację z MPE (MIDI Polyphonic Expression) oraz na ogólne "uczucie" gry. "Spędziliśmy mnóstwo czasu na wygładzaniu danych MIDI, aby reakcja była natychmiastowa i niezwykle płynna," wyjaśnia, przywołując swoje doświadczenia z projektowania klasycznych syntezatorów sprzętowych, jak Roland JD-800, gdzie "feel" i brak latencji były kluczowe dla grywalności.

Kreatywność Dostępna dla Każdego

Spectrasonics zdaje sobie sprawę, że nie każdy użytkownik jest zaawansowanym projektantem dźwięku. Dla tych, którzy chcą po prostu tworzyć muzykę, wprowadzono dwa rewolucyjne narzędzia: Mutate i Global Controls.

  1. Mutate: To znacznie więcej niż zwykła randomizacja patcha. "To inteligentny algorytm, który analizuje charakterystykę brzmienia i wyszukuje komplementarne elementy," tłumaczy Persing. Każde kliknięcie "Mutate" tworzy nową, powiązaną muzycznie wariację, a Omnisphere automatycznie zapisuje każdą z nich jako migawkę (snapshot). Pozwala to na błyskawiczne generowanie unikalnych brzmień bez zagłębiania się w architekturę syntezy.

  2. Global Controls: To proste pokrętła na głównym panelu, takie jak "Ambience", "Length" czy "Vibrato". Ich geniusz polega na tym, że są kontekstowe. "Jeśli dodasz do patcha trzy różne pogłosy i delay, pokrętło 'Ambience' inteligentnie przeanalizuje je wszystkie i pozwoli Ci kontrolować je jednocześnie, zachowując ich wzajemne proporcje," demonstruje Persing. To rozwiązuje odwieczny problem: "W którym z ośmiu LFO ukryte jest vibrato?"

Dziedzictwo i Przyszłość

Pomimo tych wszystkich innowacji, dziedzictwo jest wciąż obecne. Wszystkie klasyczne biblioteki, aż do oryginalnego Atmosphere, są dostępne. Zostały jednak pieczołowicie zremasterowane.

"Przy okazji przeszliśmy przez stare patche i stonowaliśmy niektóre rzeczy," śmieje się Persing. "Mieliśmy zabawną realizację: zdaliśmy sobie sprawę, że 'zabiliśmy' delay z kropkowaną ósemką! Używaliśmy go tak często w produktach Spectrasonics, że stał się oklepany. Teraz jest on 'zakazany' w naszych fabrycznych patchach."

Omnisphere 3 to dowód na to, że można połączyć niemal nieskończoną moc ("jakość i ilość", jak mówi Persing) z prostotą obsługi. To nie jest po prostu aktualizacja; to przemyślana na nowo platforma, zaprojektowana tak, aby służyć muzykowi – niezależnie od tego, czy jest światowej sławy kompozytorem filmowym, czy producentem tworzącym bity w sypialni. To nowa era dla flagowego syntezatora Spectrasonics.


Pełna treść wywiadu w tym filmie na YT: