czwartek, 16 maja 2013

Yamaha PSR-S750 Cz.1

Sprzęt jest w domu kilkanaście dni. Jest SUPER!!!!
 Mnie nachodziły obawy, że w PSR3000 będzie mi brakować S.Articulation! Ale ten model ma te brzmienia! Ma też chyba najciekawsze zestawienie brzmień panelowych w modelach PSR (cena do 4kzł).
 Style bardzo dobre. Pełna obsługa starszych zestawów styli, których już sporo zgromadziłem ;)
Możliwość ładowania Expansion Pack - to jest rewelacja! Zainstalowałem Dance Pack i brzmienia i style w Packu są rewelacyjne.
Model S740 ma wbudowane piękny zestaw syntetyków, a ładując Dance Pack, dostajemy kolejny zastrzyk bardzo dobrych brzmień tego typu.
 Możliwość nagrywania audio, też już mi się przydała.
  Czy czegoś mi brakuje z Tyrosa 2?
Chyba nie!
  • Myślałem że aftertouch, ale tak naprawdę przez nieuwagę często mi przeszkadzała ta funkcja (włączając modulację podczas trzymania stylu lewą ręką), miast pomigać.
  • Kolorowy display - nie widzę problemu, to raczej kwestia estetyczna niż jakaś realna potrzeba.
  • Sampler - cóż, mamy 64MB pamięci i okazuje się, że więcej nie potrzeba ;)
  • Dysk - wkładam Pendrive USB i po kłopocie - mało tego bardziej mobilnie!
Niebawem kilka próbek dźwiękowych - obiecuję!

Nie sposób nie zauważyć, ze ten instrument jest tańszy od T2, o ok. 1 kzł na co więc poszło to co zostało... Cóż, znowu okażę się człowiekiem mało konsekwentnym, ale co tam ;) Opisze to następnym razem.

Na dzień dzisiejszy polecam szczerze ten model keyboardu Yamaha.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz