MM6 to bodajże najkrócej goszczący u mnie klawisz. Zupełnie mi nie podszedł ;) Nie zdążę więc zrobić chyba żadnego ciekawszego testu. Ale w sumie nie ma i co testować. Sprzęt prosty do bólu.
Brak jakiejkolwiek edycji brzmienia poza tą z frontowego panelu.
Brak opcji LOOP dla nagrywanych patternów.
Brak możliwości tworzenia własnych przebiegów Arppegio.
Brak możliwości edycji i tworzenia własnych rytmów.
Cena tłumaczy wszystkie - braki ;) he he. Tu sprawdza się więc zuełnie opinia: cena = jakość.
Chyba że ta prostota to zaleta jest....... ;)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz